piątek, 25 maja 2012

Moja pierwsza lalka Tilda

                                    Witam, dziś wielka prezentacja (przynajmniej dla mnie) mojej pierwszej lalki Tildy. Napracowałam się tak jak to z pierwszą lalką, parę rzeczy jeszcze jest do dopracowania np.: kolana równo przeszyte. Mam nadzieje, że z kolejną pójdzie już szybciej. Ma wysokość 46 centymetrów i siedzi sobie w kuchni nad moim kącikiem krawieckim.


7 komentarzy:

  1. Wyszła przecudna! I nie masz się co czepiać,że pierwsza, bo wygląda profesjonalnie :). Fajnie uszyłaś ten paseczek do sukienki. Ja właśnie się przymierzam do pierwszej lali dla Basi (nie wiem jeszcze czy t bedzie Tilda). Pozdrawiam
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Tilda na 6! Ja nigdy nie przeszywam kolan, bo mi to nie wychodzi ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczna !! I tak starannie uszyta -super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! A jaki pasik ma elegancki, ho ho, nie pogadasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczna naprawde, podoba mi sie krótki rękawek ładnie to robisz, ja nigdy nie szyłam, nikt mnie nie uczył, sama podpatruje i szukam rozwiązań-takie też znajduje u takich osób jak ty Dziękuję http://klubtilda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń